Pigmenty z kolekcji Essence Colour Arts niebawem trafią do sklepów, póki co niestety do tych poza granicami Polski. Jeśli wierzyć Naturze, u nas pojawią się w okolicach drugiej połowy sierpnia lub pierwszych dni września.
Całą kolekcję Colour Arts możecie zobaczyć TU. Większość nazw pigmentów podlinkowana jest swatchami, które już pojawiły się w sieci.
Ciekawostką jest, że pigmenty są wyprodukowane w Polsce :) (nie są to pierwsze takie produkty >> rozświetlacze). Produkują je u nas, następnie jadą do Niemiec, a potem z opóźnieniem wracają na nasze półki. Znakomicie :D
Cały filmik, z którego pochodzi zdjęcie, znajduje się TUTAJ
Są tam także swatche sześciu pigmentów zastosowanych samodzielnie oraz pigment ze zdjęcia zmieszany z lip base.
Ostatnio mam jakąś fazę na korale, szczególnie takie dające po oczach ;) Dlatego pigment nr 06 WOW it’s orange! spodobał mi się najbardziej. Jestem ciekawa czy na żywo będzie bardziej koralem czy wow orangem :D
__________________________________________________________________________
TUTAJ pokazałam Wam moje włosy. I jeśli uważałyście że są długie, popatrzcie na to :D
Filmik z zeszłorocznego konkursu Warkocz Magdaleny na najdłuższy warkocz,
odbywającego się podczas festynu św. Marii Magdaleny obchodzonego w Poznaniu.
Zwycięski warkocz mierzył 155 cm.
Nie zamierzam dochodzić do takich długości, ale podziwiam za wytrwałość, bo sama wiem, że czasem długie włosy dają w kość ;)
Tegoroczny konkurs już dziś, jeśli ktoś się wybiera na festyn, to TUTAJ znajdują się przydatne informacje.
Jestem ciekawa tych pigmentów:) Włosy mam "na chłopka" i jest to najwygodniejsze rozwiązanie:)
OdpowiedzUsuńWygoda z pewnością :) Ja już się nabyłam "na chłopaka" sporą część dzieciństwa i teraz chyba nadrabiam :D Póki mnie ktoś siłą nie zaciągnie, to nie zetnę krócej niż do łopatek.
UsuńPółtora metra warkocza, szał ciał normalnie :D Ja zapuszczam ale tak do pasa bo dłuższe mi się nie widzą jakoś. "Na chłopaka" byłam całe dzieciństwo, nigdy więcej ;P
OdpowiedzUsuńJa podobnie, nigdy więcej ;P
UsuńTe super długie warkocze to dla mnie przesada, 1. i 2. miejsce przypomina mi po prostu ogon... :D Takie do pupy - ok. dłuższe już mi się nie podobają. :D Pani w pomarańczowej bluzce, na której jest w pewnym momencie zbliżenie, wygląda jakby miała naprawdę piękne włosy! Ciekawe jak wyglądają po rozpuszczeniu. :)
OdpowiedzUsuńW końcu to konkurs na najdłuższy warkocz ;)
Usuń