Catrice - Celtica - spóźniona limitka

Czy Wasze Natury również uszczęśliwiły Was zimową limitką Catrice - Celtica? Pod koniec kwietnia? :D To chyba nowy rekord (jeśli dobrze pamiętam, poprzedni należał do Go Snow od Essence, która pojawiła się również w okolicach wiosny). Właściwie to Hebe nie jest lepsze, pierwszą LE Essence w nowo otwartym sklepie (pod koniec marca) w moim mieście została Ice Ice Baby :D Cóż, lepiej późno niż wcale ;)

Wypiekane cienie | Baked eyeshadows

C01 Paralilac, C02 LOVEnder
C03 Celtic By Nature, C04 The Secret Door

swatche TUTAJ i TUTAJ

Róż do policzków zmieniający konsystencję z kremowej w pudrową |

Cream to powder blush

C01 Pinkadoxa, C02 Love, Peach & Harmony

swatche TUTAJ

Wielokolorowy puder rozświetlający | Multicolour highlighter

C01 Far And Beyond

Transparentne żelowe pomadki do ust | Sheer lip colour

C03 Celtic by Nature, C02 Love, Peach & Harmony, C01 Pinkadoxa

swatche TUTAJ

Lakiery do paznokci | Ultimate nail lacquer

swatche TUTAJ i TUTAJ

Ozdoby do paznokci | Celtic nail flakes

z bliska TUTAJ

Poleciałam na opakowanie :D i capnęłam rozświetlacz. Co sądzicie o zimowej limitce przy temperaturze powyżej +15? Nada się? 

P.S. Catrice o różach do policzków z tej limitki:

 "Najpierw jest lekko kremowy, aby następnie zmienić się w puder. Róż do policzków sprawi, że skóra zimową porą nabierze zdrowych, naturalnych rumieńców. Możesz nakładać go palcami i dozować nasycenie koloru na skórze."

eL-Oł-eL :D